Probiotyki – hit czy kit? Czy działają korzystnie na organizm?

Probiotyki - hit czy kit? Sprawdzamy działanie

Probiotyki zyskują coraz większą popularność i stają się niejako „suplementem” do codziennego stosowania. Czy rzeczywiście skuteczność bakterii probiotycznych jest tak duża w zapobieganiu i leczeniu chorób, jak obiecują producenci probiotyków? Sprawdzamy.

Skąd pomysł o codziennym braniu probiotyków?

Wiele osób zaczęło w ostatnim czasie traktować probiotyki jako codzienny suplement diety. Skąd taki pomysł? Zaczęto tak robić, ponieważ istnieje możliwość, że probiotyki działają jak mikroorganizmy znajdujące się w naszych jelitach, które to są niezbędne dla zachowania zdrowia czy do rekonwalescencji po np. kuracji antybiotykami, a co więcej, sterują nie tylko przewodem pokarmowym, ale i w pewnym stopniu mózgiem. Jednak, jak napisaliśmy, na razie „istnieje możliwość”, że podobnie działają probiotyki, co nie oznacza, że tak rzeczywiście jest – nie ma na to potwierdzenia w badaniach naukowych. Mimo to producenci probiotyków obiecują wzmocnienie odporności i skuteczną profilaktykę przeciwko wielu chorobom. Czy mają rację? Sprawdzamy.

Czym są probiotyki?

Według definicji WHO z 2001 roku probiotyk stanowi określony szczep bakterii, który w określonych warunkach powinien wywrzeć korzystny wpływ na organizm. Probiotyki są żywymi mikroorganizmami, które poprawiają skład oraz funkcje naturalnej flory jelitowej. Obecność tychże bakterii probiotycznych to fundament zdrowia oraz dobrego samopoczucia. Dlaczego? Probiotyki pełnią ważną rolę m.in.:

  • w trawieniu,
  • wchłanianiu składników odżywczych z pożywienia, w usuwaniu patogenów (dzięki wytwarzaniu kwasu mlekowego),
  • w uszczelnianiu bariery jelitowej,
  • chronią przed przechodzeniem złych drobnoustrojów do krwioobiegu,
  • wzmacniają odporność i wspomagają układ immunologiczny w walce z infekcjami,
  • zmniejszają także dolegliwości układu pokarmowego,
  • usuwają toksyny oraz je neutralizują,
  • wpływają na prawidłową odpowiedź systemu odpornościowego,
  • zapobiegają wielu chorobom.

Rodzaje probiotyków

Obecnie dostępne są na rynku 2 rodzaje probiotyków: jednoszczepowe i wieloszczepowe. Probiotyki jednoszczepowe zawierają jeden szczep bakterii probiotycznych, a wieloszczepowe – kilka szczepów drobnoustrojów współdziałających ze sobą. Probiotyki jednoszczepowe są stosowane zwykle na jedną konkretną chorobę, w przebiegu której udowodniono, że korzystnie działa dany szczep. Z kolei probiotyki wieloszczepowe stosuje się w celu odbudowy mikrobioty jelitowej.

Jak odpowiednio przyjmować probiotyki?

Aby probiotyk mógł korzystnie zadziałać na nasz organizm, powinien być spożywany wraz z kęsami pokarmu. Ważna jest ponadto temperatura płynów, którymi popijamy kapsułkę – nie może być za wysoka, aby nie zniszczyć bakterii probiotycznych. Aby przyspieszyć działanie probiotyku, można stworzyć dla niego korzystniejsze środowisko, dodając prebiotyk – czyli pożywkę probiotyczną. Naturalnym prebiotykiem jest np. siemię lniane oraz błonnik.

Szczepy probiotyczne a działanie na organizm

Nie każdy szczep probiotyczny działa tak samo na organizm. Warto zatem przyjrzeć się dokładniej poszczególnym szczepom, aby sięgnąć po odpowiedni probiotyk – nie wszystkie powiem szczepy bakterii mają udowodnione działanie na organizm, co wykorzystują nieuczciwi producenci. Poniżej zamieszczone szczepy zostały przebadane naukowo i wykazują następujące, potencjalne działanie:

Bakterie probiotyczne - działanie
Bakterie probiotyczne - działanie

Jak pokazuje powyższa tabela, udowodnione działanie na organizm mają następujące szczepy: L. acidophilus, L.casei rhamnosus Lcr35, L. rhamnosus GG, L. reuteri Protectis DSM, L. plantarum 299v. Jednak czy ich działanie rzeczywiście jest takie, jak pokazują badania? Występują w tym miejscu pewne wątpliwości, po ukazaniu się w ostatnim czasie kilku artykułów na temat stosowania probiotyków, o czym piszemy szerzej poniżej.

Probiotyki w postaci suplementów diety

Takie preparaty są obecnie bardzo popularne. Dla porównania, w Stanach w 2007 roku ok. 1 mln Amerykanów poświadczyło, że przyjmuje probiotyki lub prebiotyki w postaci suplementów, a już w 2012 roku liczba takich osób wyniosła aż 4 mln. W Polsce możemy zauważyć podobną tendencję.

Probiotyk jest najczęściej suplementem diety, chociaż są też dostępne preparaty w postaci leków. Probiotyki zawierają żywe bakterie danego szczepu lub kilku szczepów. Zawiera także substancje nieprzyswajalne przez człowieka (m.in. błonnik), które po zjedzeniu sprawiają, że wzrasta liczba bakterii w jelicie grubym lub zwiększa się ich aktywność, co w konsekwencji korzystnie wpływa na zdrowie człowieka. Czy tak właśnie działają probiotyki w postaci suplementów?

Rosnąca popularność suplementów z probiotykami, skłania świat nauki do szukania odpowiedni na pytania, czy tego rodzaju produkty rzeczywiście są skuteczne oraz czy są bezpieczne. Szczególnie w sytuacji, gdy większość z nich stanowią suplementy, które nie przechodzą tak skomplikowanego procesu rejestracji, co leki (od producentów nie wymaga się wówczas wykonania określonych badań).

O ile nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi, o tyle wątpliwości – jak podaje serwis PAP – jest sporo. Przeczytamy o nich m.in. w artykule dr Jennifer Abbasi opublikowanym na łamach magazynu JAMA w 2019 roku, zatytułowanym „Czy probiotyki to pieniądze wyrzucone w błoto? Czy gorzej?”. Już sam tytuł artykułu wskazuje, że naukowcy mają poważne wątpliwości co do skuteczności takich preparatów. Duże grono twierdzi, że połknięcie tabletki z probiotykiem niekoniecznie sprawi, że bakterie w nich zawarte osiądą w naszych jelitach – wątpliwa jest zatem skuteczność stosowania probiotyków profilaktycznie.

Probiotyki: profilaktycznie nie, ale po antybiotykoterapii jak najbardziej

O ile stosowanie probiotyków profilaktycznie budzi wiele wątpliwości, o tyle przyjmowanie ich w trakcie oraz po antybiotykoterapii sprawia, że rzeczywiście rodzima mikrobiota jest lepiej i szybciej odbudowywana – co zostało udowodnione licznymi badaniami. Zatem pierwotny cel stosowania probiotyków – czyli odbudowanie flory bakteryjnej po antybiotykoterapii – jak najbardziej jest zasadny.

Jeśli chodzi o stosowanie probiotyków profilaktycznie, jak na razie badania wskazują, że nie działają one w taki sposób na organizm. Opisuje to m.in. Abbasi, podając rezultaty dwóch eksperymentów, w których naukowcy wykazali, że bakterie zawarte w probiotyku wcale nie osiedlają się w jelitach u osób zdrowych. Zatem połknięta tabletka z probiotykiem po prostu zostaje wraz z bakteriami wydalona, nie dając żadnego absolutnie efektu dla jelit czy organizmu. We wspomnianych badaniach sprawdzono także, co dzieje się, gdy przyjmujemy probiotyki po antybiotykoterapii. Jak się okazało, w tej sytuacji bakterie zawarte w probiotykach osiedlają się w jelitach, jednak co ciekawe, u osób, które dostawały placebo, zamiast probiotyku, znacznie szybciej w jelitach odbudowywała się macierzysta mikrobiota! Zatem pod znakiem zapytania postawiono to, czy probiotyki powinny być stosowane nawet po antybiotykoterapii – jednak aby to potwierdzić, konieczna jest większa liczba badań.

Probiotyki muszą być dobrane indywidualnie – inaczej nie działają?

Co ważne, w opisywanych eksperymentach, odbudowa rodzimej mikrobioty następowała szybko tylko w przypadku, gdy pacjent otrzymał WŁASNE bakterie z przewodu pokarmowego (naukowcy pobrali je od badanych przed zastosowaniem antybiotykoterapii). Taki wynik sugeruje, że najlepiej jest pobrać do probiotyku bakterie z własnych jelit w momencie, gdy jesteśmy zdrowi. Jednak obecnie trudno jest sobie wyobrazić taka procedurę na szeroką skalę, ponieważ aby pobrać bakterie z jelit, należałoby się poddać endoskopii. Nie wspominając już o uciążliwości i potencjalnych powikłaniach.

Mając na uwadze wyniki powyższego eksperymentu, zostaje podważona zasadność przyjmowania probiotyków dedykowanych „dla wszystkich” – a takie sprzedają nam producenci tychże substancji. Główny autor jednego z eksperymentu nie wyklucza, że obecnie powszechny model, czyli jeden probiotyk dla wszystkich i na każdą jednostkę chorobową, jest nieprawidłowy. Mogą to potwierdzić dane z analizy wykonanej przez Cochrane w 2018 roku, gdzie stwierdzono, że w 10 na 14 badań klinicznych, dane były niewystarczające do tego, aby jednoznacznie stwierdzić, że probiotyki przynoszą poprawę w problemach układu pokarmowego. Tym samym instytucja ta wskazuje, że badania nad probiotykami często mają kiepską jakość.

Jak dobrać odpowiedni dla siebie probiotyk?

Ponieważ skład mikroflory jelitowej jest sprawą bardzo indywidualną, zaburzenia mikrobioty mogą wykazywać duże rozbieżności pod względem poszczególnych szczepów (występujących w niedoborze lub nadmiarze). Zatem dobieranie probiotyków w ciemno nadal wydaje się być słabym pomysłem. Czy to oznacza, że nie powinniśmy w ogóle sięgać po probiotyki? Niekoniecznie. Jak wspomnieliśmy, można wykonać badanie endoskopowe, aby zanalizować mikroflorę jelitową i dokonać analizy wybranych bakterii wskaźnikowych oraz grzybów, które bytują w naszym przewodzie pokarmowym. Celem takiego badania jest opracowanie celowanej – a tym samym skutecznej – terapii probiotycznej oraz prebiotycznej. Można także wykonać badanie kału, jednak jak pokazują badania, nie zawsze jego wyniki będą zgodne z tym, co rzeczywiście dzieje się w naszych jelitach. Na podstawie wyniku badania endoskopowego lub badania kału, a także mając na uwadze wywiad chorobowy, lekarz może opracować dla pacjenta propozycję suplementacji probiotycznej. Terapia powinna być komponowana w oparciu o ustalony profil zaburzeń mikroflory jelitowej, a także o uznane wyniki badań naukowych. I w ten sposób dobrana terapia probiotykami rzeczywiście może przynieść korzystne efekty dla organizmu, gdyż uwzględnia to, że każdy z nas ma inne cechy mikrobioty.

Co jest wskazaniem do badania mikrobioty?

Szczególnym wskazaniem do badania mikroflory jelitowej, aby dobrać odpowiednią probiotykoterapię, jest m.in. nietolerancja pokarmowa, alergia pokarmowa, atopowe zapalenie skóry, egzema, częste infekcje, zespół jelita nadwrażliwego, choroby zapalne, depresja, katar sienny, astma oskrzelowa, zespół chronicznego zmęczenia, pokrzywka, otyłość, biegunki i zaparcia, wyprysk kontaktowy, zapalenia grzybicze.

Naturalne probiotyki tak, suplementy nie?

Ale czy wszystkie probiotyki są nieskuteczne? Jak podkreśla Abbasi, powinniśmy zmierzać ku rezygnacji z probiotyków w postaci suplementów, na rzecz naturalnych źródeł dobrych bakterii, czyli m.in. kiszonek, jogurtów czy kefirów. Zawierają one nie tylko pożyteczne mikroorganizmy, ale i szereg innych dobroczynnych substancji.

Do takiego postępowania zachęca także fakt, że obecna jakość probiotyków na rynku polskim budzi wątpliwości, co wykazała w 2017 roku Najwyższa Izba Kontroli, ujawniając wyniki badań jakościowo-ilościowych próbek takich produktów. Tylko w przypadku 2 na 6 badanych próbek zawartość bakterii probiotycznych była zgodna z tym, co producent zadeklarował na etykiecie. Dodatkowo w jednym z suplementów stwierdzono zanieczyszczenie produktów bakteriami kałowymi, co oznacza, że produkt nie tylko był nieskuteczny, ale i niebezpieczny!

Jaki wybrać probiotyk? Na co zwrócić uwagę?

Jeśli jednak chcesz przyjmować probiotyk w postaci suplementów, a nie postaci naturalnej, warto zwrócić uwagę na kilka aspektów przed zakupem danego produktu. I tutaj należy podkreślić, że właściwości bakterii probiotycznych zależą od konkretnych szczepów – zatem jeden probiotyk może nie równać się drugiemu. Istotne jest także sprawdzenie, czy preparat rzeczywiście zawiera podane na etykiecie szczepy bakterii o udowodnionych konkretnymi badaniami właściwościach – to sprawdzimy m.in. po numerze patentu, jaki dany szczep mikroorganizmów otrzymał. Dobry probiotyk w postaci suplementów powinien zawierać zatem bakterie opisane za pomocą rodzaju (np. Bifidobacterium), gatunku (np. bifidum), a także szczepu bakterii (np. BB-02). Jedynie w taki sposób opisany probiotyk daje nam większą pewność, że deklarowane przez producenta właściwości są zgodne z prawdą i potwierdzone niezależnymi badaniami.

Istotna jest także ilość bakterii w preparacie. Uważa się, że powinno to być min. 109 jtk/g preparatu (bakterie probiotyczne) oraz 250-500 mg, jeśli mówimy o niepatogennych drożdżach probiotycznych.

Kto nie powinien przyjmować probiotyków?

Istnieją pewne przeciwwskazania do przyjmowania probiotyków. Nie powinno się podawać tych substancji m.in. osobom z chorobami onkologicznymi, w przebiegu sepsy, przy ostrym zapaleniu trzustki, małym dzieciom, w przebiegu SIBO, osobom z defektem układu odpornościowego (np. HIV).

Podsumowanie: warto brać probiotyki czy nie?

Podsumowują, probiotyki mogą być przydatnym suplementem w przebiegu wielu schorzeń, jednak istotne jest, aby wybierać takie, które zawierają szczepy bakterii o udowodnionych właściwościach. Ponadto należy sprawdzać, czy producent podaje na etykiecie wszystkie informacje na temat danego szczepu. Istotne jest, aby probiotykoterapię dobierać indywidualnie – najlepiej na podstawie badań endoskopowych lub kały, aby ocenić skład mikroflory jelitowej i dopiero na tej podstawie dobrać celowany probiotyk. Tylko w ten sposób mamy pewność, że będzie on skuteczny i nie zaszkodzi naszemu organizmowi.

Bibliografia

  • Artykuł Justyny Wojteczek („Probiotyki: im dalej w las, tym ciemniej…”) opublikowany w serwisie PAP w 2019 roku.
  • Artykuł Jennifer Abbasi („Are Probiotics Money Down the Toilet? Or Worse?”) opublikowany w magazynie JAMA w 2019 roku.
  • Badanie „Co Polacy wiedzą o probiotykach?” z 2018 roku.
  • Szachta P. 2016. Probiotyki – praktyczny przewodnik w pigułce, czyli jasna i ciemna strona bakterii probiotycznych. Food Forum. Nr 3 (13)2016, str. 40-45.