Czy herbata z cytryną szkodzi? Wyjaśniamy

Herbata z cytryną - szkodzi czy nie? Sprawdzamy

Herbata z cytryną – szkodzi czy nie? Gro osób nadal ma w tym temacie wiele wątpliwości, gdyż w mediach słyszymy, że zawiera ona szkodliwy cytrynian glinu. Jak jest w rzeczywistości? Czy picie herbaty z cytryną jest bezpieczne?

Herbata z cytryną: właściwości dla zdrowia

Zacznijmy od tego, czy herbata z cytryną daje korzyści dla zdrowia. Wiele osób uważa, że herbata z cytryną może zapobiegać przeziębieniom lub je łagodzić, ze względu na zawartość dużej ilości witaminy C. Rzeczywiście witamina C jest potrzebna w okresie gorączki czy osłabienia – tym bardziej, że kwas askorbinowy łagodzi przebieg przeziębienia. Jednak wbrew powszechnej opinii, witamina C wcale nie poprawia odporności. Jej dobroczynne działanie polega na ograniczeniu ryzyka rozwoju choroby w wyziębieniu oraz przy zwiększonej aktywności fizycznej. Co więcej, okazuje się, że cytrusy wcale nie są najlepszym źródłem witaminy C – większe jej ilości zawiera np. czarna porzeczka. Dodatkowo witamina C jest bardzo wrażliwa na wysokie temperatury, dlatego zalanie cytryny wrzątkiem spowoduje duże straty witaminy C (z tego powodu jeśli już chcemy dodać cytrynę do herbaty ze względu na zdrowotne działanie, dodajmy ją gdy napój trochę przestygnie).

Poza korzystnymi właściwościami cytryny, takie też wykazuje sam napar z liści herbaty. Jest on źródłem wielu minerałów, polifenoli oraz witamin. Dzięki temu może wspomagać walkę z różnymi drobnoustrojami.

Jakie właściwości ma sama herbata, a jakie cytryna?

Podsumujmy, jakie właściwości ma cytryna w herbacie oraz sama herbata (napar z liści herbaty). Jeśli chodzi o herbatę, zawiera ona garbniki, flawonoidy i alkaloidy. Z tego względu zalicza się ją jako jeden z najzdrowszych napojów na świecie. Herbata może bowiem wspomagać organizm podczas infekcji, wzmacniać naczynia krwionośne, pobudzać metabolizm, obniżać stężenie cholesterolu, chronić przed chorobami sercowo-naczyniowymi (miażdżyca, zawał, udar), zmniejszać ryzyko nowotworów, poprawiać koncentrację oraz spokojny sen, pobudzać, dodawać energii, łagodzić bóle natury reumatycznej, łagodzić objawy zapalenia spojówek.

Jeśli chodzi o właściwości cytryny, zawiera ona witaminę C i sporo rutyny – dzięki niej witamina ta zachowuje się na dłużej w naszym organizmie. Cytryna zawiera także witaminę A, B i E oraz minerały (m.in. potas, magnez czy żelazo), a także polifenole. Substancje te sprawiają, że cytryna potęguje dobroczynne właściwości herbaty.

Herbata z cytryną
Herbata z cytryną

Czym jest glin i dlaczego się go boimy?

Przejdźmy teraz do sedna artykułu, a więc do tego, czy herbata z cytryną może szkodzić, czy jest to mit. Jak wspomnieliśmy, w herbacie znajduje się glin - pierwiastek chemiczny, który ma formę lekkiego metalu. Glin jest 3 najpowszechniejszym pierwiastkiem, który występuje w skorupie ziemskiej. Jego zawartość w glebie może nawet osiągnąć 100 g na kilogram! Związki glinu znajdują się także w wielu lekach czy kosmetykach, a także w gotowej żywności – są dodawane wówczas jako dodatek.

Glin podany w większej dawce i to jednorazowo – bądź przy dłuższej ekspozycji czasowej – może powodować efekty toksyczne dla organizmu, szczególnie dla ośrodkowego układu nerwowego. Część glinu, który się wchłania, odkłada się w organizmie człowieka w kościach i płucach.

Szkodliwość herbaty z cytryną: co na to toksykolodzy?

W wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej dr hab. Paweł Struciński – toksykolog – przyznaje, że herbata zawiera glin, a jeśli dodamy do herbaty cytrynę, znajdzie się tak cytrynian glinu. Czym jest ten związek? To rozpuszczalny w wodzie i najlepiej przyswajalny ze wszystkich nam znanych związków glinu. Co prawda poziom przyswajalności cytrynianu glinu jest o wiele większy od związków glinu, które nie rozpuszczają się w wodzie, to i tak poziom biodostępności sięga zaledwie kilku procent. Co więcej, jeśli glin wchłonie się w przewodzie pokarmowym i trafi do krwi, zostanie wydalony głównie przez nerki – przede wszystkim w formie cytrynianiu. Organizm usunie glin, ponieważ substancja ta nie jest potrzebna do właściwego funkcjonowania.

Jak podkreśla toksykolog Paweł Struciński, na temat glinu w produktach spożywczych narosło wiele mitów, a jednym z najbardziej rozpowszechnionych jest właśnie mit, że nie wolno pić herbaty z cytryną, ponieważ powstaje w niej toksyczny dla człowieka – a szczególnie mózgu – cytrynian glinu. Specjalista zaznacza, że jest w tym odrobina prawdy, ale nie tyle poważna, aby straszyć ludzi piciem herbaty z cytryną. Według aktualnej wiedzy naukowej picie takiego napoju nie stanowi absolutnie żadnego ryzyka dla naszego zdrowia.

Glin znajduje się nie tylko w herbacie!

Czy powinniśmy unikać picia herbaty z cytryną? Na to pytanie toksykolog odpowiada, że nie ma ku temu podstaw, ponieważ cytrynianu glinu w tym napoju jest naprawdę bardzo niewiele i nie jest on tak szkodliwy dla organizmu, jak możemy dowiedzieć się z niektórych pseudonaukowych artykułów czy programów telewizyjnych. Zwłaszcza w obliczu tego, że glin znajduje się także w wielu innych produktach, np. kawie, kakao i innej żywności – a to dlatego, że glin znajduje się naturalnie w glebie, skąd przechodzi do roślin uprawnych. I o dziwo więcej glinu znajduje się w jedzonych przez nas codziennych produktach zbożowych i rozmaitych warzywach, a niżeli w herbacie. Ponadto żadna poważna instytucja naukowa nie stwierdziła do tej pory, aby glin w żywności stanowił jakikolwiek problem. Podsumowując, nie należy się zatem bać przedawkowania glinu w diecie, jeżeli nie pije się herbaty w nadmiarze.

Jak zmniejszyć ilość glinu w herbacie?

Herbata z cytryną – jak wcześniej wspomnieliśmy – wcale nie zawiera tak dużo glinu, aby musieć bać się po nią sięgać. Tym bardziej, że istnieją skuteczne sposoby na zminimalizowanie ilości łatwo przyswajalnego cytrynianu glinu w tym napoju.

1. Zainwestuj w dobrą herbatę

Aby zmniejszyć ryzyko, że napijemy się herbaty z większą zawartością glinu, warto zainwestować w dobrej jakości herbatę. Z badań wiemy bowiem, że najtańsza herbata (jest zwykle wytwarzana ze starych liści – a wówczas glin mógł kumulować się w nich przez dłuższy czas, niż w przypadku młodych liści) ma najwięcej glinu – często nawet powyżej 3000 mg na 1 kg suszonych liści. W procesie parzenia herbaty uwalnia się jednak ułamek procenta glinu (uzyskiwana jest maksymalnie wartość kilku miligramów na 1 litr), ale jeśli nadal mamy obawy, możemy właśnie sięgać po droższe herbaty.

2. Cytrynę dodaj po wyrzuceniu fusów

Najlepszym sposobem na zminimalizowanie ilości cytrynianu glinu w herbacie, jest dodanie do napoju cytryny lub soku z cytryny dopiero po wyjęciu torebki lub wyrzuceniu fusów, ponieważ dzięki temu unikniemy przekształcenia się nierozpuszczalnych w wodzie związków glinu w cytrynian glinu – który jest biodostępny (przyswajalny).

Ile glinu musielibyśmy spożyć, aby mógł on nam zaszkodzić?

Jak podkreśla ekspert, jeżeli nie przesadzamy z piciem herbaty z cytryną, ciężko o to, abyśmy zaszkodzili sobie glinem w niej zawartym. Glin spożywany w nadmiarze szkodzi, ale ciężko go przedawkować. O wiele większym ryzykiem jest przedawkowanie sodu zawartego w soli kuchennej – która jest dodawana nagminnie do wielu produktów spożywczych. Z reguły przedawkowanie glinu lub niekorzystne skutki dla zdrowia z powodu kontaktu z tym pierwiastkiem występują u osób zawodowo narażonych na kontakt z glinem.

Jeśli chodzi o dopuszczalne ilości glinu, które nie spowodują uszczerbku na zdrowiu, odwołajmy się do zaleceń Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności. Wyznaczył on w 2008 roku tolerowane tygodniowe spożycie glinu – czyli bezpieczną dawkę. Wynosi ona 1 mg na 1 kg masy ciała. Eksperci oszacowali przy tym, jakie jest ryzyko narażenia na glin w diecie Europejczyków i wykazano, że w niektórych krajach spożycie tego pierwiastka wraz z jedzeniem jest nieco większe o ustalonej wartości toksykologicznej, jednak nie zaobserwowano w związku z tym żadnych niekorzystnych skutków dla zdrowia.

Odnosząc się do powyższych zaleceń, dawki glinu, które codziennie spożywamy wraz z żywnością, możemy uznać za niegroźne dla naszego zdrowia. Warto zaznaczyć, że w diecie jest wiele znacznie bardziej niebezpiecznych składników, jeżeli mówimy o aspekcie toksyczności dla naszego organizmu. Mowa tutaj np. o wspomnianej już soli kuchennej, ale także o potrawach smażonych, fast foodach, wyrobach tytoniowych czy alkoholu.