Mole spożywcze i ubraniowe - jak wyglądają i skąd się biorą?

Mole spożywcze i ubraniowe - jak się ich pozbyć?

Mole spożywcze i ubraniowe – jak je rozpoznać i zwalczyć? Mole w domu to nie lada problem. Podpowiadamy zatem, jak wyglądają i jak się ich pozbyć – także domowymi sposobami.

Mole – nie każdy z nich lubi wełnę

W domach spotyka się na ogół dwa gatunki moli. Jeden z nich to mól ubraniowy (włosienniczka), a drugi to mól futrzany (kożusznik). Mól ubraniowy jest szarożółty, a jego ciało i skrzydła połyskują. Zwykle niszczy wełnianą odzież. Kożusznik natomiast żeruje na futrach, materiałach wełnianych oraz w… pieprzu. W naturze gatunków moli jest znacznie więcej: żyją często w gniazdach ptaków albo w norach ssaków. Dodatkowo spotyka się np. mole blade, które żyją w piwnicach i żerują na włosach martwych myszy i szczurów. W domach natomiast spotyka się – oprócz moli ubraniowych – mola ziarniaka, którego larwy znajdują się w zapleśniałych albo suchych produktach spożywczych.

Często z molami mylone bywają mkliki – te bardzo często spotyka się w kuchni. To ćmy, których zewnętrzna część jest fioletowo-purpurowa, a przednia – żółtawa. Ich gąsienice spotyka się często w produktach sypkich, takich jak kasza, ryż czy kawa.

Mole spożywcze – jak wyglądają?

Mole spożywcze zanieczyszczają produkty spożywcze – a wówczas nie można takiego jedzenia spożywać. Jak wspomnieliśmy, w domach można spotkać mola spożywczego (omacnicę spichrzankę) albo mylonego z nim mklika mącznego. Szkodniki te początkowo nie dają o sobie znać, więc często nie są zauważane przez domowników. Tym sposobem szybko rozmnażają się i ciężko jest je zwalczyć. Z tego powodu warto wiedzieć, jak mole spożywcze wyglądają.

W dorosłej postaci mole spożywcze przypominają małe ćmy: są szaro-brązowe, mają ok. 1 cm długości, a rozpiętość ich skrzydeł wynosi średnio 1,5 cm. Tego rodzaju mole preferują temperatury pokojowe, ponieważ są już przystosowane do życia w naszych kuchniach. Zwykle atakują produkty sypkie – i tam składają swoje jaja. Jaja moli są okrągłe, białe lub kremowe, a ich średnica plasuje się na poziomie 0,5 mm – są więc bardzo małe i trudno je dostrzec. Po około 8 dniach od złożenia jaj, wylęgają się z nich larwy, przyjmując postać ok. 0,5 cm gąsienicy. Jeśli mamy do czynienia z larwami mklika mącznego, są one brązowe, natomiast larwy omacnicy spichrzanki mają brązowe głowy oraz białe ciało.

Co może świadczyć o tym, że w domu mamy mole spożywcze? Pierwszym sygnałem są niewielkich rozmiarów oploty z cienkiej przędzy – przypominają one mocno pajęczyny i pojawiają się wewnątrz opakowań z sypkimi produktami (zwykle znajdują się w mące albo ryżu). Drugą wskazówką są posklejane grudki takich produktów – wówczas możliwe jest, że mole złożyły tam jaja i wyległy się larwy.

Gdzie najczęściej żyją mole spożywcze?

Mole spożywcze uwielbiają produkty sypkie, takie jak ryż, kasza, mąka, przyprawy, musli, orzechy, płatki zbożowe, nasiona, kawa, kakao czy owoce suszone i rodzynki. Z tych powodów najczęściej spotyka się je w spiżarniach i kuchniach – o ile panuje tam temperatura pokojowa. Mole spożywcze spotyka się też nierzadko w suchej karmie dla zwierząt.

Skąd biorą się mole spożywcze w domu?

Mole spożywcze prawdopodobnie przynosimy do domu sami, ponieważ ich jaja albo larwy bardzo często spotykane są w produktach spożywczych w sklepach. Niestety mole nie są łatwo zauważalne, a nawet małe niedopatrzenie pracowników sklepu sprawia, że może dojść do inwazji moli spożywczych. Ponadto owady te mogą również trafić do produktów spożywczych, jeszcze zanim znajdziemy je na półce sklepowej - np. w fabryce, przed zapakowaniem i szczelnym zamknięciem produktu. Z tych powodów, zanim dokonamy zakupów, przyglądajmy się dokładniej wszystkim produktom, zanim włożymy je do koszyka.

Mole spożywcze mogą również dostać się do domu poprzez okna, jeżeli ktoś w okolicy ma problem z tymi owadami – np. sąsiad. Wówczas mole bardzo łatwo trafiają do naszego mieszkania – zwykle przez otwarte okno.

Czy mole spożywcze mogą szkodzić zdrowiu?

Wiele osób zastanawia się, czy obecność moli w pożywieniu może nam jakoś zaszkodzić. Jak się okazuje, ich obecność jest drażniąca i sam fakt, że możemy zjeść owada przyprawia o mdłości, jednak mole spożywcze w dorosłej postaci nie stanowią dla nas żadnego zagrożenia. Mole spożywcze nie przenoszą bowiem chorób. Nie oznacza to jednak, że ich obecności w ogóle nie odczujemy w sposób negatywny: mole mogą bowiem sprawiać, że żywność nie będzie nadawać się do spożycia przez zanieczyszczenie.

Jak pozbyć się moli spożywczych?

Mole spożywcze wyjątkowo szybko się namnażają i rozprzestrzeniają w mieszkaniu, dlatego jak tylko zauważymy dorosłe osobniki, larwy albo jaja, należy działać bardzo szybko. I tak kolejno:

  • Wyrzucamy zanieczyszczone produkty: jeśli zauważysz w produkcie spożywczym ślady moli, natychmiast go wyrzuć do śmietnika zewnętrznego. Dla pewności powinno się też wyrzucić wszystkie produkty, które znajdowały się niedaleko – czyli jeśli znaleźliśmy ślady moli w mące, a ta znajdowała się w szafce z innymi produktami, najlepszym rozwiązaniem będzie opróżnienie całej tej szafki i dokładna dezynfekcja. Nie ma sensu ryzykować i zostawiać pozostałe produkty, ponieważ jaja i larwy moli są tak małe, że ciężko je dostrzec gołym okiem.
  • Dokładnie myjemy szafki: szafki, w których wykryliśmy mole, powinny być dokładnie oczyszczone. W tym celu użyj płynu do mycia naczyń i ciepłej wody, a następnie dokładnie wyczyść wszystkie zakamarki. Możesz na koniec użyć odkurzacza, aby mieć pewność, że po molach nie pozostanie żaden ślad – nawet w miejscach trudno dostępnych (należy jednak od razu wyrzucić worek od odkurzacza). Po umyciu szafek, warto przetrzeć je dodatkowo roztworem wody z octem (proporcje 1:1) i pozostawić tak, aż szafka wyschnie (zapach octu odstrasza mole, a sam ocet dodatkowo dezynfekuje).
  • Staranne mycie pojemników na żywność: produkty sypkie często przechowujemy w plastikowych albo szklanych pojemnikach – je również po opróżnieniu należy dokładnie wyczyścić, aby nie ryzykować, że zostaną na nim ślady moli. W tym przypadku najlepiej wrzucić pojemniki do zmywarki – zostaną one wyparzone i dokładnie oczyszczone, albo umyć je ręcznie, przelewając gorącą wodą i stosując płyn do mycia naczyń.

Domowe sposoby na mole spożywcze

Aby zapobiegać pojawieniu się moli spożywczych w mieszkaniu, warto wdrożyć kilka prostych sposobów. Po pierwsze, można rozstawić pułapki na mole spożywcze. Tego typu produkty skutecznie wabią i wychwytują mole, które znajdują się w domu. Sprawdź jednak, czy dana pułapka jest przeznaczona przeciwko molom spożywczym, a nie ubraniowym. Mola odstraszy także zapach octu, goździków, wanilii czy cytrusów. Warto więc kupić do szafki zapachową zawieszkę zawierającą ekstrakty z tych produktów. Dobrym pomysłem jest także przechowywanie żywności w szczelnie zamkniętych, szklanych pojemnikach. Można także wkładać produkty sypkie na kilka dni do zamrażarki, zaraz po zakupie – wówczas niska temperatura skutecznie je unicestwi. W oknach natomiast montujcie moskitiery, aby mole od sąsiada miały utrudnione zadanie w przedostaniu się do Waszej kuchni.

A co z molami ubraniowymi – jak się ich pozbyć?

Mole ubraniowe, to drugi rodzaj, który może pojawić się w naszym domu. Niestety bardzo trudno je początkowo zauważyć i orientujemy się o ich obecności dopiero wtedy, gdy już doszło do inwazji. Owady te często mają swoje gniazda w szafie, między ubraniami z wełny lub bawełny, w tapicerce mebli. W przypadku tego gatunku moli, jedynym sposobem na ochronę naszych ubrań przed nimi jest regularne wietrzenie garderoby i jej trzepanie. Półki, na których trzymamy ubrania, należy co jakiś czas przemywać, a meble tapicerowane – regularnie odkurzać.

Można też zawiesić w szafie lawendę, albo wkładać pomiędzy ubrania gazetę (zapach farby drukarskiej odstrasza bowiem mole). Warto ponadto zastosować różne zawieszki do szaf z suszonymi ziołami (mięta, szałwia, rozmaryn, liście laurowe, ziele angielskie, tymianek, igły sosnowe) czy krzewami, które skutecznie odstraszają mole (tego typu preparaty znajdziemy w sklepach zielarskich). Na mole standardowo najlepsza jest lawenda i bylica boże drzewko. Lawendę można np. ususzyć samodzielnie i włożyć ją do szafy – albo nawet położyć tam gałązkę świeżej byliny. Krzak bożego drzewka natomiast, warto posadzić w donicy pod oknem na balkonie albo na parapecie w mieszkaniu – aby uchronić dom przed molami z zewnątrz.

Poza ziołami, bylinami i krzewami suszonymi, poleca się także olejki, którymi można nasączyć bawełniany kawałek materiału i zostawić w szafie. To bardzo skuteczna metoda na pozbycie się moli ubraniowych.

Gdy żadne sposoby na mole nie działają…

Jeśli olejki i zawieszki ziołowe w szafie nic nie dały, jest kilka sposobów na pozbycie się tych insektów. Popularne są np. płytki feromonowe, których zapach nie jest wyczuwalny dla człowieka, ale przywabia dorosłe samce moli. Płytkę umieszczamy w szarie na ok. 3 miesiące. Sztuka kosztuje ok. 10 zł.

Ubrania można wystawić na pełne słońce w upalny dzień – mole nie lubią bardzo wysokich temperatur. Zimą natomiast wykorzystajmy to, że mole nie lubią także mrozu – możemy więc wystawić ubrania na mróz na kilka godzin.

Niektórzy polecają wstawienie do szafy ubraniowe naczynia żaroodpornego z zagotowanym octem, na ok. 10-15 minut, a potem wietrzenie szafy i powtórzenie zabiegu jeszcze kilka razy. Niestety ta metoda sprawia, że wszystkie ubrania nadają się do prania, ponieważ zapach octu jest bardzo silny.