Czy warto brać suplementy diety? Naukowcy odpowiadają

Suplementy diety - czy działają?

Suplementy diety są bardzo popularne – ale czy skuteczne? Czy działają tak, jak obiecują producenci? Na rynku dostępne są np. suplementy wspomagające odchudzanie, poprawiające odporność, a nawet „na raka”. Ile w tym marketingu, a ile naukowo dowiedzionego działania? Sprawdzamy.

Suplementy diety a normy żywienia

Statystyczny Polak wydaje miesięcznie ok. 12 zł na zakup suplementów. Kupujemy m.in. suplementy na wspomaganie odporności, na odchudzanie, zmniejszanie apetytu, a nawet na… raka. Tymczasem eksperci alarmują, że jeśli suplementy diety są stosowane niewłaściwie, mogą stwarzać ryzyko dla zdrowia. Takie uwagi znajdziemy m.in. w najnowszych normach żywienia dla polskiej populacji, które powstają w oparciu m.in. o wytyczne ekspertów z takich instytucji, jak Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Narodową Akademię Nauk z USA (HMD).

Jak czytamy w publikacji NIZP-PZH „Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie”, Polacy mogą rozważyć przyjmowanie suplementów diety, ale nie wszyscy. Specjaliści wymieniają następujące grupy osób:

  • osoby na diecie niskoenergetycznej lub diecie z ograniczeniami i eliminujące niektóre składniki pokarmowe,
  • osoby starsze,
  • kobiety po menopauzie, u których stwierdzono niedobory wapnia i witaminy D,
  • kobiety ciężarne.

Suplementy diety są wskazane m.in. dla kobiet w ciąży

Jak pisaliśmy w artykule „Czy warto przyjmować suplementy w ciąży”, eksperci z NIZP-PZH również podkreślają, że tej grupie osób zaleca się suplementację niektórych składników. Mowa głównie o kwasie foliowym, jodzie, witaminie D3 oraz witamin i minerałów, jeżeli są to uzasadnione przypadki. Co ważne, suplementację kwasu foliowego powinno się rozpocząć już na etapie planowania ciąży, ponieważ to najlepszy sposób na zapobieganie wadom cewy nerwowej u płodu. Kobiety w ciąży, których dieta jest uboga w ryby i inne produkty, które mogłyby dostarczać kwasy DHA, eksperci także zalecają suplementację właśnie tego składnika.

Suplementacja witaminy D

Aktualne zalecenia, jeśli chodzi o suplementację, odnoszą się także do przyjmowania witaminy D – i tutaj eksperci wskazują, że witamina D powinna być suplementowana zarówno o niemowląt, jak i dzieci czy osób dorosłych i starszych. W każdym z tych przypadków przyjmowana dawka musi być dostosowana do wieku, masy ciała czy możliwości syntezy skórnej. Przed rozpoczęciem suplementacji warto wykonać badania 25(OH)D z krwi, a później monitorować poziom witaminy D podczas suplementacji.

A co z suplementami diety na raka?

Osoby, które słyszą z ust lekarza diagnozę „rak”, zaczynają się chwytać różnych możliwości, aby wygrać z chorobą – to sposoby mają wspomóc, a nawet zastąpić leczenie. Na portalu PAP czytamy na ten temat wypowiedź Agnieszki Surwiłło-Snarskiej, która jest dietetykiem klinicznym i zajmuje się głównie pacjentami z nowotworami. Jak zaznacza ekspertka, pacjenci onkologiczni bardzo często stosują na własną rękę ponad fizjologiczne dawki różnych witamin czy minerałów i przyjmują suplementy medycyny alternatywnej. Popularne jest przyjmowanie amigdaliny (czyli wit. B17), mieszanek chińskich ziół, wlewów dożylnych z witaminy C oraz kurkumy, spożywanie wody alkalicznej, nano srebra, dużych dawek selenu, przeprowadzanie lewatywy z kawy. Pacjenci onkologiczni stosują także bardzo często niezbilansowane diety, takie jak dieta ketogeniczna, dieta dr Dąbrowskiej, dr Budwig czy Gersona.

Agnieszka Surwiłło-Snarska wskazuje, że takie postępowanie jest niebezpieczne. Dla przykładu, amigdalina przyjmowana w postaci tabletek lub wlewów dożylnych może powodować zatrucie cyjankami i w konsekwencji uszkodzić wątrobę, szpik czy spowodować niewydolność nerek lub małopłytkowość. Spożywanie tego składnika w formie pestek (np. z moreli) nasila z kolei efekty uboczne leczenia onkologicznego. U osób z obniżonym wchłanianiem amigdalina nasila zaburzenia wchłaniania. Co więcej, stosowanie amigdaliny jest nieuzasadnione, ponieważ do tej pory nie udowodniono jej leczniczego działania.

Jeśli chodzi o przyjmowanie witaminy C w dużych dawkach, można doprowadzić do tworzenia się kamieni nerkowych, z kolei stosowanie ziół w trakcie terapii onkologicznej, nie pozostaje obojętne dla sukcesu terapii i organizmu pacjenta. Np. zioła takie jak żeń-szeń czy dziurawiec wchodzą w interakcje z lekami, które stosuje się podczas chemioterapii, a dodatkowo dziurawiec w połączeniu z radioterapią, może spowodować ciężkie uszkodzenie wątroby oraz skóry.

Jak podkreśla specjalistka, nie ma ani suplementów, ani cudownych diet leczących z raka. Żaden suplement czy mieszanka ziół nie zastąpi tradycyjnego leczenia, takiego jak chemio- czy radioterapia, immunoterapia, chirurgia czy hormonoterapia. Co więcej, alternatywne metody mogą osłabić, a nawet zniweczyć efekty terapii konwencjonalnej. Niestety coraz popularniejsze jest też rezygnowanie z tradycyjnego leczenia na rzecz takich metod – i wówczas może to oznaczać brak możliwości wyleczenia się z choroby nowotworowej.

Mając na uwadze powyższe, przed zastosowaniem jakiegokolwiek suplementu lub zioła, należy skonsultować z lekarzem prowadzącym taką decyzję.

Suplementy diety na odchudzanie

Kolejną grupą popularnych suplementów są preparaty na odchudzanie. Czy ich przyjmowanie pomoże rzeczywiście w zrzuceniu zbędnych kilogramów? To zależy od działania danego suplementu. Zwykle takie preparaty zawierają chrom, błonnik, karnitynę, kwas linolowy CLA, multiwitaminy, chitosan czy magnez. Dotychczasowe badania nie potwierdzają jednak, aby takie suplementy mogły odchudzać:

  • Na Uniwersytecie Medycznym w Getyndze sprawdzono działanie 9 suplementów na odchudzanie. Zawierały one L-karnitynę, proszek z nasion guarany, proszek z kapusty, poliglukozaminę, wyciąg z dziwidła, wyciąg z fasoli, błonnik, alginian sodu, ekstrakty roślinne. Okazało się, że stosowanie suplementów na odchudzanie nie spowodowało ubytku wagi – nie było żadnej różnicy u osób, które je przyjmowały oraz u osób otrzymujących placebo.
  • W badaniach przeprowadzonych na Uniwersytecie w Exeter oraz Plymouth wykazano, że suplementy zawierające zieloną herbatę, chitosan, wapń, guaranę, kwas CLA, pokolinian chromu, efedrę, gorzką pomaranczę czy glukomannan, także nie powodują ubytku wagi.

Czy tabletki zatem nie pomagają? Niekoniecznie dotyczy to wszystkich preparatów. Jest np. na polskim rynku lek (nie suplement!), który ogranicza wchłanianie tłuszczów w przewodzie pokarmowym – i ma on udowodnione działanie. Czy inne preparaty zatem nie działają? Jak podkreślają specjaliści z Instytutu Żywienia i Żywności, suplementy diety mogą działać korzystnie jeśli są dobrane indywidualnie. Niektóre przydają się jako uzupełnienie diety odchudzających u osób walczących z otyłością lub np. hamować apetyt, co przydaje się u osób, które mają problem z kontrolowaniem spożywanego jedzenia. Do suplementów na odchudzanie, które mogą, ale muszą (!) dawać efekt odchudzający, należą m.in. preparaty z błonnikiem – sprawia on, że glukoza, cholesterol i trójglicerydy ulegają obniżeniu oraz uzyskujemy uczucie sytości.

Nie stosuj suplementów diety na własną rękę

Jak przestrzegają eksperci z NIZP-PZH, należy unikać stosowania suplementów diety na własną rękę. Przed zastosowaniem jakiegokolwiek suplementu powinniśmy najpierw skonsultować decyzję z lekarzem, farmaceutą lub dietetykiem klinicznym, który weźmie pod uwagę nasz stan zdrowia, sposób żywienia, istniejące choroby czy przyjmowane leki, aby ocenić, czy dany suplement będzie dla nas bezpieczny. Dlaczego? Mimo że suplementy mogą skutecznie uzupełniać niedobory poszczególnych składników, których nie dostarczamy z dietą, musimy być świadomi, że konsekwencje nieracjonalnego stosowania suplementów (lub nadmiernego) mogą być zagrożeniem dla zdrowia. W publikacji dotyczącej norm żywienia czytamy, że suplementy mogą wchodzić w interakcje z innymi składnikami żywności bądź lekami, a przyjmowanie dużej ilości suplementów diety jednocześnie może w efekcie dać działania niekorzystne dla zdrowia. Jakie mogą być konkretne skutki nadużywania suplementów diety? Wymieniamy poniżej:

  • Osoby palące papierosy i przyjmujące w suplemencie diety beta-karoten w dawce 20-50 mg/dobę, zwiększają tym postępowaniem ryzyko wystąpienia raka płuca.
  • Osoby starsze spożywające powyżej 800 mikrogramów folianów, mogą przyczynić się takim działaniem do pogłębienia klinicznych objawów związanych z niedoborem witaminy B12, np. anemia czy zaburzenia poznawcze.
  • Nadmiar niektórych witamin i minerałów - np. witaminy A lub żelaza – może u osób starszych kumulować się, przez co zwiększa się ryzyko chorób przewlekłych.
  • Według niektórych badań suplementy zawierające duże dawki antyoksydantów nie chronią przed chorobami, a nawet mogą być szkodliwe.
  • Przyjmowanie dużych dawek witaminy C przez dłuższy czas może powodować tworzenie się kamieni nerkowych.
  • Przyjmowanie suplementów z magnezem w sposób nadmierny, może powodować zaburzenia rytmu serca, osłabienie mięśni czy zaburzenia żołądkowo-jelitowe.
  • Suplementy mogą powodować powikłania farmakoterapii u osób, które przyjmują leki (mogą np. obniżać wchłanianie niektórych leków czy antybiotyków).

W związku z powyższym eksperci wskazują, że suplementy powinno się przyjmować tylko okresowo i w uzasadnionych przypadkach.

Zamiast suplementów zdrowa dieta

Jak czytamy w publikacji, najlepszym i najbezpieczniejszym sposobem na dostarczenie organizmowi niezbędnych witamin, minerałów i innych składników, jest zbilansowana dieta – zgodna z wytycznymi z Piramidy Żywienia lub Talerza zdrowego żywienia.

Talerz Zdrowego Żywienia. Źródło: Nauka w Polsce
Talerz Zdrowego Żywienia. Źródło: Nauka w Polsce

Bibliografia

  • „Normy żywienia dla populacji Polski i ich zastosowanie” (wyd. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny, 2020).