Czy bonding wybiela zęby?

Bonding wybielający zęby

Bonding zębów to zabieg, który niskim kosztem pozwala zmienić uśmiech niemal na idealny. Z jego pomocą można m.in. korygować kształt zębów, diastemę czy przebarwienia. Czy bonding zębów sprawdzi się jednak jako zabieg wybielający zęby? Czy lepiej wybrać licówki lub inną metodę wybielania? Wyjaśniam poniżej.

Czym jest bonding?

Bonding to zabieg odbudowujący zęby i poprawiający ich koloryt. Z jego pomocą można m.in. zamaskować przebarwienia, zniekształcenia czy nawet złamanie korony. Technika nie jest inwazyjna – bonding wymaga jedynie drobnej ingerencji (drobnej preparacji zęba). Po przygotowaniu zęba wykorzystuje się żywicę kompozytową, a czasami także cienką warstwę kompozytu. W efekcie zabieg bondingu polega na łączeniu kompozytu z tkankami twardymi zęba.

Efekty bondingu w dużej mierze zależą od tego, jakie doświadczenie i umiejętności manualne ma lekarz.

Bonding – jak przebiega zabieg?

Na czym polega bonding? Zabieg zaczyna się od delikatnego matowienia zęba specjalnym krążkiem ściernym (ewentualnie wiertłem). Następnie lekarz przechodzi do wytrawiania szkliwa kwasem od kilkunastu do kilkudziesięciu sekund. Po odpowiednim przygotowaniu zęba, na tkanki aplikuje się bond, czyli żywicę kompozytową. Bond jest następnie naświetlany lampą polimeryzacyjną. W przypadku, gdy konieczna jest dalsza odbudowa, na taki bond lekarz aplikuje jeszcze dodatkowo specjalny materiał kompozytowy o barwie dostosowanej do pozostałego uzębienia.

Bonding jest zabiegiem nienwazyjnym lub małoinwazyjnym. Nie powoduje uszkodzeń w naturalnych tkankach zęba. A efekty zabiegu są niekiedy bardzo spektakularne. Na jednej wizycie, która trwa kilkadziesiąt minut, dokonuje się np. zmiana kształtu korony zęba, jej odbudowa czy skuteczne zamaskowanie przebarwień – w przeciwieństwie do odbudowy typowo protetycznej, gdzie na efekt trzeba czekać niekiedy nawet kilka tygodni. Bonding może delikatnie rozjaśnić pojedyncze zęby. Kompozyt maskuje też świetnie różne anomalie, jeśli chodzi o budowę szkliwa.

Bonding to rozwiązanie ekonomiczne w porównaniu do protetyki bazującej na ceramice (korony lub licówki) lub do profesjonalnego zabiegu wybielania zębów – np. lampą. Jeśli zmagamy się wyłącznie z drobnymi wadami w uzębieniu, które nie wymagają od razu zakładania koron czy licówek, bonding wydaje się być rozsądną opcją.

Bonding a wybielanie zębów

Wiele osób myli pojęcie bondingu z bleachingiem. A to właśnie drugie pojęcie oznacza typowo wybielanie zębów. Natomiast z pomocą bondingu jedynie delikatnie można rozjaśnić pojedyncze zęby, które odbiegają kolorytem od pozostałych.

Wybielanie zębów to ponadto odzyskiwanie ich naturalnej barwy z użyciem specjalnych preparatów i urządzeń – bez zmiany ich kształtu. Z kolei bonding zmienia barwę zęba, ale w sposób znacznie bardziej sztuczny, ponieważ polega na nakładaniu kompozytu na ząb (efektem jest zatem także zmiana kształtu i grubości zęba). Efekt zatem może różnić się od standardowego wybielania zębów. Jest jednak pewna zaleta: podczas bondingu pacjent może zdecydować, jaka ma być barwa zębów, natomiast przy zabiegu wybielania, rozjaśnianie może przebiegać tylko do pewnej górnej granicy naturalnego koloru zęba.

Czy bonding wybiela zęby?

Jak wspomniałam, bond to cienka warstwa kompozytu nakładana na ząb. Sam bonding zatem nie wybieli zęba, ale może skutecznie zamaskować przebarwienia czy dać efekt czasowego wybielenia. Przy okazji można poprawić kształt zębów czy zamaskować diastemę. Materiały kompozytowe nowej generacji coraz lepiej naśladują naturalne uzębienie i są bardziej przezierne niż kiedyś. Dzięki temu efekt wcale nie musi być tak sztuczny, jak mogłoby się wydawać – wiele zależy od umiejętności lekarza i zastosowanego materiału. Wówczas bonding może dać zadowalający efekt w postaci rozjaśnienia i wybielenia zębów, na które nakładany jest bond.

Nowoczesne materiały kompozytowe są także wysokopolerowane, przez co nie chłoną tak szybko, jak dawniej, różnych barwników czy osadów (np. z herbaty). Efekty wybielenia zębów mogą zatem utrzymywać się dłużej.

Bonding a wybielanie zębów – opinie

Czy warto zdecydować się na bonding zębów? Zobaczcie kilka opinii, w tym jedną opinię specjalisty – lekarza stomatologa i protetyka.

Anonim: „Jeżeli już chcesz wykonać bonding, to moim zdaniem najwłaściwsze byłoby przeprowadzenie go przed wybielaniem. Myślę, że specjalista, który będzie wykonywać zabieg sam zasugeruje takie rozwiązanie w przypadku jego konieczności. Istnieje bardzo wiele metod wybielania, jednak w przypadku wszystkich nie ulega wątpliwości, że aby efekty spełniły nasze oczekiwania, zęby muszą być odpowiednio przygotowane do tego zabiegu.”

Kinga: „W zależności od potrzeby na licówki warto zdecydować się w przypadku: korekty przebarwień na zębach, korekty kształtu zęba lub zębów, zniwelowania przerwy międzyzębowej (diastema), wyrównania zębów krzywych lub obróconych. Jeśli jednak problem estetyczny dotyczy pojedyńczych zębów, kiedy zależy nam na zamaskowaniu niewielkich wyszczerbień lub zniekształceń, najczęściej zalecaną metodą jest bonding czyli odbudowa za pomocą żywic kompozytowych.”

dr Zacharek (lekarz): „W temacie wad zabiegu - zęby po bondingu nie są tak odporne na przebarwienia jak na przykład zęby okoronowane protetycznie (…) Zabieg ten jest nietrwały. Z czasem zęby mogą ulegać uszkodzeniom, przebarwiać się i tracić początkowy efekt. Dlatego też metodę trzeba powtarzać.”

Jaka jest trwałość zabiegu?

Jak zaznaczył specjalista w wypowiedzi powyżej, niestety bonding nie jest zbyt trwałym zabiegiem. Konieczne jest powtarzanie procedury, jeśli chcemy mieć cały czas piękny uśmiech – średnio co 3-4 lata. Zęby zaczynają się bowiem po pewnym czasie przebarwiać oraz ulegać uszkodzeniom (kompozyt). Bonding jest ponadto bardzo podatny na różne czynniki zewnętrzne. Należy wspomnieć, że wpływa na niego także żywienie i skład śliny. Przebarwienia na bondingu mogą powodować zwłaszcza napoje takie, jak wino, kawa czy herbata (także zielona). Jeśli zatem zależy nam na trwałym efekcie wybielania zębów, lepiej zdecydować się na profesjonalny zabieg z użyciem preparatu do wybielania i specjalnego urządzenia lub zainwestować w licówki.

Bibliografia

  • Geissberger M. (red.), Stomatologia estetyczna w praktyce klinicznej. Wydanie I. Wydawnictwo Elsevier Urban & Partner, Wrocław 2012.

  • Jańczuk Z., Kaczmarek U., Lipski M., Stomatologia zachowawcza z endodoncją. Zarys kliniczny. Wydawnictwo Lekarskie PZWL, Warszawa 2014.